Moje osiągnięcia
<spowiedź "dukanoholika">

17 sierpień 2011
Dzisiaj byłam na badaniu (rezonans magnetyczny) i mój dietetyczny dzień niestety w dużym stopniu przypominał głodówkę... Ale głowa do góry, jutro musi być lepiej. Póki co nie będę zdradzała tajemnicy, ani zapeszała, ale efekty po dwóch dniach są- i to nie małe... A jak wiadomo waga nie kłamie, choć po sobie nie widzę zupełnie nic... Choć może nieco mniejszy brzuch...
Zobaczymy jak dieta będzie wyglądać dalej. Póki co jestem w niej zakochana i nie zamierzam jej porzucać... A przyznam, że to pierwsza taka dieta...
Dukan górą...!!!
0 waszych odpowiedzi:
Prześlij komentarz